Ja zrobiłam lampę - balon, kupiłam w Castoramie kulę i podstawę pod żarówkę, też. Przykleiłam liny (pistoletem z klejem na gorąco), kokardki ze wstążki, koszyk (seria z Ikei), ze starych T shirtów, zrobiłam małe worki na pisaek, wypełilam jakimiś karteluszkami :) Wsadziłam misia którego kiedyś zrobiłam z filcu. I już. Teraz aż mi ciepło na sercu jak moje dziecko przygląda się balonikowi.
Wedlug mnie pokój powinien być kolorowy, z dużymi charakterystycznymi wzorami, przykuwającymi uwagę dziecka. Na pewno w takim otoczeniu dziecko będzie pozytywnie stymulowane i szczęśliwe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz